Yone i Lillia w grze – jak nimi grać?

Yone i Lillia to najnowsze postacie w League of Legends. Co warto uwzględnić, wybierając je w grze?

Yone, Wiecznie Żywy

O historii

Przez lata graczom wydawało się, że Yone jest definitywnie martwy, a wzbierająca przez lata myśl: „nie… oni na pewno tego nie zrobią” poskutkowała dodaniem do gry kolejnego bohatera. Pierwsze teorie o jego dołączeniu do League pojawiły się niedługo po wydaniu Yasuo.

Yone to starszy brat zuchwałego i lekkomyślnego Yasuo, który cenił w swoim życiu cierpliwość i dyscyplinę. Po śmierci z jego rąk, gdy niewinny bronił się, mówiąc, że nie zabił ich mistrza, został przeklęty, czego efektem jest maska na jego twarzy. Yone próbuje teraz zrozumieć, kim jest.

Porady

  • E – Wyzwolona Dusza pozwala przekraczać cienkie ściany (jak na przykład ta przy smoku). Dodatkowe wzmocnienie prędkości ruchu pozwoli z łatwością dogonić kryjącą się w dżungli ofiarę czy ukraść smoka. Podobne efekty przynosi trzecie użycie Q – Śmiercionośnej Stali.
  • By wykorzystać pełen potencjał wymieniania siły ognia na linii, pomiędzy kolejnymi umiejętnościami należy używać autoataku. Kombinacja AA – W – AA pozwoli uzyskać więcej obrażeń w określonym czasie (tzw. reset autoataku), niż gdyby używać umiejętności po sobie.
  • Yone największą liczbę obrażeń zada wówczas, gdy zacznie swoją kombinację ciosów od użycia E. Ma wtedy jednak limitowany, kilkusekundowy czas, nim wróci do swojego ciała, dlatego nie warto przedłużać potyczki, a zamiast tego skupić się na jak najszybszym wciskaniu klawiszy.

Pozycja

Bohater powinien sprawdzić się tam, gdzie poradzi sobie również Yasuo, a więc na środkowej czy górnej alei. Przy wyborze linii warto wziąć pod uwagę to, jakiego przeciwnika można się na niej spodziewać (i dostosować do niego swój styl gry).

Zabójca i zwadźca

Yone przynależy do klasy pogromcy, a dokładniej do jej dwóch podklas: zabójcy i zwadźcy. Rolą pogromców jest eliminowanie celów w możliwie najkrótszym czasie. Wadą bohaterów tej klasy jest niezbyt wysoki poziom wytrzymałości.

Czym różni się zabójca od zwadźcy? Liczbą unicestwianych celów za jednym razem. Zabójcy, tacy jak Zed czy Rengar, mają za zadanie wyeliminować jednego, konkretnego przeciwnika. Ich zestaw umiejętności skupia się wokół zwiększania obrażeń na atak przeciwko danemu celowi. Często posiadają także całkiem zjawiskowe możliwości ucieczki z pola walki, które niedługo zostanie otoczone przez sojuszników poległego bohatera. Rengar ma możliwość uzdrowienia się czy wykorzystania swojego ulta, a Zed – zamienienia się miejscami ze swoim cieniem, którego może użyć przez ścianę. W pewnym stopniu przypomina to zdolność E – Wyzwoloną Duszę Yone. Bohater powraca do swojego ciała, dodatkowo zadając obrażenia równe procentowej wartości tych, które zadał w duchowej formie.

Z kolei silne umiejętności zwadźców pozwalają im działać zarówno w ataku, jak i obronie. Master Yi ma możliwość uzdrawiania się i unikania umiejętności celowanych, a Yasuo – blokowania pocisków czy szybkiego przemieszania się do stworów czy wrogów. Zwadźcy dysponują arsenałem, który pozwala im wyeliminować możliwie jak najwięcej przeciwników – w tym celu wykorzystują swoje obrażenia obszarowe czy zdolności obejmujące nawet do kilku wrogów. Przypieczętowany Los to, można powiedzieć, klasyczny przykład umiejętności zwadźcy: Yone może dzięki niej zaatakować kilku wrogów znajdujących się na jego drodze i wyrzucić ich w powietrze, tworząc wymarzoną okazję do zademonstrowania swoich umiejętności przez sojuszniczego Yasuo…

Jak każda klasa i podklasa, tak samo zabójcy i zwadźcy nie są pozbawieni pewnych wad. Z całą pewnością nie są to proste do opanowania postacie – ich nauka może zająć nawet parędziesiąt, jak nie paręset, gier. Mówi się też, że są o wiele mniej odporni na wszelkie osłabienia niż inne postacie w grze. Zwykła zmiana przeliczników czy kosztu używanego przez nich przedmiotu sprawia, że muszą o wiele ciężej niż przedtem pracować na złoto w początkowej fazie gry. W innym razie potrafią wyjątkowo boleśnie sprawować się do końca meczu – pozbawieni przewagi w postaci lepszych statystyk stają się łatwym kąskiem dla wrogów, którzy od razu zauważą taką słabość. Pewnego rodzaju „przeciwnikiem” tej klasy są także zespoły potrafiące grać drużynowo. Nieopuszczanie swojego strzelca i grupowanie się, gdy pogromca znika z oczu, to dobra wiadomość pod kątem własnego MMR, ale zła ze względu na to, że nie będzie to kolejna prosta gra.

Lillia, Lękliwy Rozkwit

O historii

Nieśmiała i płochliwa Lillia przemierza Ionię z magiczna gałązką w ręku, próbując odnaleźć niespełnione sny ludzi i pomagać im w narodzinach ich marzeń.

Historia Lillii nie jest skomplikowana, podobnie jak sama bohaterka, którą można było odblokować zupełnie za darmo. Wystarczyło zdobyć łącznie 350 zabójstw i/lub asyst jako dżungler, a po zakończeniu tej ponaddwugodzinnej gry możliwe było zdobycie specjalnego żetonu. Bardzo proste, prawda?

Porady

  • Lillia jest klasyfikowana jako bohaterka walcząca na dystans. Zasięg jej ataku nie jest jednak zbyt duży. Co to oznacza w praktyce? Inne działanie przedmiotów. Przykładowo wraz z Urgotem nie będzie mogła nigdy kupić Krwiożerczej Hydry – przedmiotu zarezerwowanego wyłącznie dla bohaterów walczących w zwarciu. Nie jest to może wielka strata w przypadku tego konkretnie elementu wyposażenia, ale wywiera to pewien wpływ na możliwości budowania się.
  • Gra płochliwą Lillią to ciągłe doskakiwanie do przeciwnika, by zadać mu parę obrażeń, i odskakiwanie do niego, by schować się za stworami i przeczekać czas odnowienia umiejętności. Jej zdolność E – Wirujące Nasiono pozwala trafić oddalonych wrogów, a następnie ich spowolnić. To też świetny sposób inicjowania walki na linii – spowolnienie zdekoncentruje wroga i ułatwi nałożenie obrażeń z Q – Kwitnących Ciosów. Warto pamiętać, że do działania Wirujące Nasiono nie musi bezpośrednio trafić wroga: wystarczy, że odbije się od miniona, za którym będzie przeciwnik. Następne użycie superumiejętności zatrzyma przeciwnika w miejscu.
  • Spowolnienie Wirującego Nasiona ułatwi nałożenie obrażeń z ładowanej umiejętności W – Uważaj! Iip!. Ta zdolność potrafi jednak być solą w oku niejednego gracza Lillii – wymaga od niej bardzo bliskiego, ryzykownego podejścia do przeciwnika. Brawurowość wynagradza wzmocnienie obrażeń z umiejętności zadanych bliżej jej centrum.

Pozycja

Lillia została pierwszorzędnie zaprojektowana jako dżunglerka. Jej drugą rolą jest górna aleja. Wcale nie tak rzadko wybierana jest też na środkową aleję, do czego przyczynia się jej wysoka prędkość ruchu, pozwalająca unikać wszelkich zagrożeń.

Zwadźca

Choć zestawianie jej z Yone może się zdawać dziwne, Lillia spełnia wszystkie warunki do tego, by określić ją zwadźcą. Jej zestaw umiejętności pozwala na zadawanie olbrzymich obrażeń kilku jednostkom. Bohaterka może zarówno atakować, jak i się bronić (dzięki efektom kontroli tłumu). Jej średni zasięg umiejętności jest rekompensowany przez dużą mobilność.

Lillia cierpi jednak na te same problemy zwadźców: niska wytrzymałość sprawia, że uwięzienie bohaterki w jednym miejscu oznacza przedwczesny powrót do bazy z kolejnym zgonem na koncie.

Trudno jest jednak określić ją jako bohaterkę trudną do opanowania. Każda z jej umiejętności wchodzi ze sobą w interakcję ze względu na zdolność bierną – Wypełniony Snami Kostur sprawia, że każde trafienie przeciwnika umiejętnością nakłada na niego Senny Pył. Zadaje on obrażenia w czasie. Aktywacja superumiejętności Melodyjna Kołysanka powoduje, że wrogowie pod wpływem Sennego Pyłu zasypiają. Jej E – Wirujące Nasiono ujawnia i spowalnia cele, z kolei W – Uważaj! Iip! zadaje duże obrażenia magiczne wrogom. Podobny efekt wywiera jej Q – Kwitnące Ciosy, dodatkowo wzbogacając trafienia o obrażenia nieuchronne i bierne zdobywanie prędkości ruchu po trafieniach zdolnościami.